Zmiany za oknem i zmiany, wielkie zmiany w moim i mojej żoneczki życiu !!! Wreszcie po kilku latach podjęliśmy decyzję - i wiem że to słuszna decyzja - mamy pieska !!! Śliczna morda, połączenie Labradora i Goldena :) a co z tego połączenia wyrośnie to okaże się już za kilka miesięcy. Teraz Liza - tak ją moja ładniejsza połowa nazwała, a mi się podoba :) ma całe 6 tygodni i rośnie jak na drożdżach !!!! Jak małe dziecko, śpi, je, bawi się, gryzie wszystko co napotka na swojej drodze !!! Ale dobrze, bo wiadomo, że jest zdrowa :)
Dziś byliśmy u Pani weterynarz, stwierdziła że piesek jest w dobrej kondycji i co mnie bardzo ucieszyło - będzie dużym psem - zawsze takiego chciałem mieć. Fakt faktem, że pobudka o 5.00 to miły początek dnia, ale z Lizą trzeba wyjść na "stronę". Ale ma to też wielkie plusy, bo dzień jest długi i można więcej zrobić - tak stwierdziła moja żonka.....
Poniżej kilka fotek "nowego członka rodziny"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz