Witam serdecznie po dłuższej nieobecności. Tak się złożyło, że nie miałem jakoś głowy do pisania czegokolwiek (sprawy zawodowe) a z drugiej strony za bardzo czasu. Ostanio dość sporo czasu spędzam na świeżym powietrzu - coś wreszcie dla zdrowia......
W ciągu ostatnich kilku dni zrobiło się biało, spadło trochę śniegu, a co się z tym wiąże - jak co rok mocuję karmnik na balkowie mieszkania "na czwartym" i czekam na przesympatyczne ptaszki. Ostatnio udało mi się pstryknąć kilka fotek. Mam nadzieję, że to dopiero początek sesji dla sikorek i innnego latającego stworzenia, które odwiedza karmnik. Jak tylko uda mi się pstryknąć fajne fotki, to się nimi pochwałe. Jak na razie daję te oto cztery:
pozdrawiam serdecznie,
Marek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz